Niebezpieczna rozmowa przez telefon podczas jazdy samochodem

19.09.2012

Od 9 czerwca policjanci mogą karać za wykroczenia, których do tej pory nie było w taryfikatorze. Jednym z nich jest rozmowa przez telefon podczas jazdy samochodem.

Zdaniem przedstawicieli resortu wprowadzone zmiany mają na celu głównie zwiększenie bezpieczeństwa dzieci, pasażerów oraz pieszych. Dotyczą wykroczeń, które są najbardziej uciążliwe oraz najczęściej popełniane przez kierowców. Ze statystyk policyjnych wynika, że najczęstszym grzechem wszystkich kierowców jest rozmowa przez telefon. Do czerwca za wykroczenie groził jedynie mandat. Od kilku miesięcy jest to także 5 punktów karnych. Czy zaostrzenie taryfikatora zmieniło nawyki kierowców - jeszcze nie wiadomo. Przedstawiciele resortu spodziewają się poprawy sytuacji - chociażby z tego względu, że to właśnie punktów karnych najbardziej obawiają się kierowcy. Z obserwacji policji wynika, że łatwiej zaakceptować nam wymiar finansowy kary, niż perspektywę zatrzymania prawa jazdy czy ponownego zdawania egzaminu.

Wnioski płynące z badań i doświadczeń prowadzonych przez policjantów z drogówki są jednoznaczne - rozmowa przez telefon dekoncentruje i bywa zwyczajnie niebezpieczna. Przede wszystkim podczas wykonywania manewrów brakuje nam jednej ręki – tej, w której trzymamy aparat. Po drugie, przez kilku minut po zakończonej pogawędce nie jesteśmy w stanie skoncentrować się na prowadzeniu.

Dlaczego rozmowa przez telefon komórkowy utrudnia bezpieczne prowadzenie pojazdu? Z kilku powodów. Najważniejszy to wymuszenie koncentracji na rozmowie telefonicznej, a nie na tym, co dzieje się na drodze. Telefon utrudnia usłyszenie tego, co dzieje się podczas jazdy i odciąga wzrok od drogi, chociażby w trakcie wybierania właściwych przycisków czy spoglądania na wyświetlacz. Odebranie telefonu podczas jazdy rozprasza uwagę prowadzącego na około 5 sekund - w tym czasie samochód jadący z prędkością 100 km/h pokonuje prawie 140 m. Badania wykazały, że dystrakcja wywołana używaniem komórki podczas jazdy, ogranicza uwagę, a to prowadzi do wydłużenia czasu reakcji oraz zaburzenia świadomego rozumienia informacji przekazywanych do mózgu przez zmysły. Dzieje się tak, ponieważ mózg nie jest w stanie wykonywać jednocześnie dwóch zadań wymagających od niego skupienia uwagi. W efekcie mózg zmuszony jest do "lokowania" uwagi na zmianę. Jeżeli zadanie, które wykonuje, charakteryzuje się wysokim poziomem trudności, nie nadąża z rozdzieleniem zasobów. Tego typu przeciążenie prowadzi do tzw. ślepoty z nieuwagi, polegającej na nieświadomym pomijaniu niektórych informacji napływających z otoczenia. Może to dotyczyć nawet 50 procent informacji. Szczególnie niebezpieczne jest odczytywanie i pisanie SMS-ów podczas jazdy. Upośledzone zostają wówczas zdolności: rozpoznawania zagrożeń, prawidłowego reagowania na znaki drogowe oraz sygnalizację, obserwacji drogi. Ocenia się, że ryzyko spowodowania wypadku podczas pisania SMS-ów wzrasta niemal 25-krotnie. Z raportu opracowanego przez amerykański Insurance Institute for Highway Safety wynika, że ryzyko spowodowania wypadku wzrasta czterokrotnie, gdy kierowca rozmawia przez telefon w samochodzie. Z kolei amerykański National Safety Council szacuje, że około 30 procent wszystkich wypadków może być spowodowanych przez kierowców korzystających z telefonów komórkowych.

Jak sytuacja wygląda w Polsce? Niestety policja nie prowadzi statystyk dotyczących wypadków spowodowanych przez kierowców korzystających z telefonów komórkowych. Wiadomo jednak, że w 2009 roku 35 865 kierowców zostało ukaranych mandatem za korzystanie z telefonu (Komenda Główna Policji). Podczas akcji „Telefon” prowadzonej przez policjantów w województwie zachodniopomorskim skontrolowano ponad 1500 pojazdów. Około 100 naruszeń bezpieczeństwa ruchu drogowego dotyczyło rozmowy w czasie jazdy przez telefon komórkowy. Z badań wynika, że niemal wszyscy kierowcy zdają sobie sprawę

z tego, że rozmowa przez telefon trzymany w ręku podczas jazdy jest zabroniona. Zastanawia przy tym fakt, że zaledwie 24 procent kierowców posiada zestaw głośnomówiący lub stację dokującą. Co ciekawe ponad 90 procent z ankietowanych przyznało, że chętnie korzystałoby z zestawu głośnomówiącego. Z badania przeprowadzonego przez grupę Perswazja

w Praktyce wynika, że ponad 47 procent ankietowanych rozmawia codziennie przez telefon podczas jazdy i niemal 65 procent pisze lub odbiera SMS-y. Jednocześnie blisko 80 procent spośród nich przyznaje, że korzystanie z telefonu rozprasza ich. Co w takim wypadku mogłoby ich zniechęcić do używania komórki w trakcie jazdy? Dla ponad 40 procent jest to znaczący wzrost ryzyka wypadku, a dla blisko 30 procent - bezpieczeństwo własne lub pasażerów.

Zestawy głośnomówiące i stacje dokujące nie tylko ułatwiają rozmowę przez telefon podczas prowadzenia samochodu. Niedawno prezentowaliśmy jak wygląda instalacja takiej stacji dokującej oraz jakie ma funkcje. Dzięki stacji dokującej Dension poza zwiększeniem bezpieczeństwa jazdy, można odnieść dodatkową korzyść i słuchać ulubionej muzyki ze swojego smartphone’a. A więc jednak jest bezpieczne i atrakcyjne wyjście z tej sytuacji.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

ARCHIWUM WIADOMOŚCI